neurastenik

bo widzi Pan, szanowny Panie Tinto Brass, ja to jestem Ryoij Ikeda blogow. ale z ta nirwana to troche chybiona uwaga, jest spora roznica pomiedzy minimum a brakiem. zainteresowanych odsylam tez do manifestu ilozacjonistow oraz prac znanego podroznika, geologa i kucharza, naszego Z
.P. rodaka Tonego Halika.

natureitdiesinwintertoobutwillbeawokenincontrasttoyou!

.

chociaz uwazam to za niemoralne ostatnio obejrzalem kilka cudzych blogow. nie czytalem duzo no bo to niemoralne, ale tak troche, zeby wiedziec co i jak. i czasem tak sobie mysle, ze ludzie to juz w ogoole nie znaja wstydu.

Wierzyłem, że system nerwowy może być bio-chemiczno-elektryczną siecią, posiadającą zdolność otrzymywania i tworzenia zmiennych serii przystosowawczych rzeczywistości, jeśli się tylko znajdzie chemiczny klucz do zmieniania świadomości i dostosuje go do odpowiedniej teorii. Dość powiedzieć, iż myślałem, że człowiek nie wie jaki pożytek może zrobić ze swojej głowy oraz że statyczny, pełen uwarunkowań obwód nerwowy, znany jako normalny umysł, jest w istocie źródłem niewoli, a zadaniem psychologów-neurologów jest odkrycie neurochemikaliów zmieniających umysł. Można by było wprowadzać w ten sposób nowe kody nowych rzeczywistości. Początkowe doświadczenia na Harvardzie sugerowały, że LSD może być takim środkiem.

a w kosmosie jest bardzo zimno bo wieje bardzo silny wiatr i sa tam tez takie chmury ktore znikaja jak je dotkniesz i nie mozna ich zlapac ale nie chcialbym tam mieszkac na stale.